Piknik strzelecki – rocznica III Powstania Śląskiego

Był 10 czerwca, 2021 roku kiedy klasa Ic, z umysłami jeszcze lekko zaćmionymi po porannej lekcji
matematyki, weszła do auli w ich szkole.

Rozsiedli się wygodnie w fotelach i w skupieniu oczekiwali na to, co ma się zaraz wydarzyć.

Pierwszy odezwał się do nich mężczyzna. Miał ciepły uśmiech i ciekawie wprowadził ich w plan
dzisiejszej wycieczki. Przedstawił się i powiedział, że należy do Strzeleckiego Bractwa Kurkowego,
które działa jak się w późniejszym etapie wycieczki dowiedzieli, od 1780 roku! Jednak nie działało ono
cały czas, ponieważ mieli przerwę w działalności i bractwo zostało aktywowane dopiero w 1977 roku.

Mężczyzna później przedstawił klasie panią, która wygłosiła godzinny wykład historyczny o Wojciechu
Korfantym, niezwykłym człowieku, który zrobił wiele dla Górnośląska i bardzo walczył o przyłączenie
go do Polski.

Większość osób, była naprawdę bardzo zaciekawiona wykładem, ponieważ to wszystko opowiadane
było w tak ciekawy i jednocześnie całkiem prosty do zrozumienia sposób.

Po wykładzie, klasa wraz z Panią Klaudią Borecką Krzemień i Izabelą Dzięciołowską, ruszyła w stronę
Strzeleckiego Bractwa Kurkowego, które mieści się na ulicy Towarowej w Tarnowskich Górach.

Gdy dotarli na miejsce zostali bardzo ciepło przyjęci. Czekała tam na nich ciepła herbata i kawa.

Panowie, którzy opiekowali się tym miejscem byli bardzo wyrozumiali. Wprowadzili uczniów z klasy Ic
w całą historię Bractwa Kurkowego, przygotowali broń, do której można było podejść i ją pooglądać,
a oni pokrótce wytłumaczyli działanie każdej z nich.

Później nastąpił moment strzelania. Na strzelnicę wchodziło się dwójkami. W środku stał pan, który
tłumaczył jak trzymać broń i jak wycelować. Na końcu, wyniki były różne, niektóre osoby nie miały
żadnych punktów, innym znów udało trafić się prawie sto. Po strzelaniu czekała na uczniów kiełbasa z
grilla i grochówka.

Cała wycieczka została zakończona prędkim nadejściem burzy, która, całe szczęście, nie trwała długo,
jednak trzeba przyznać, że sprawiła, że wszyscy zaczęli zbierać się trochę szybciej.